Aleš a Irena Kubicovi
Kamenná Horka 15, Krásná Lípa
info@cottage.cz

Mieszkanie & Wellness & Joga & Wynajem & Wyjazdy

Jak pasterz został nadwornym rzeźbiarzem

Niderlandy Czeskie to między innymi region Drogi Krzyżowej i starych cmentarzy. Tam i tam spotka się pielgrzym
z dziesiątkami rzeźb, które często są niezwykłe i przerastają swój pierwotny cel. Na przykład rzeźby na
wieczną pamiątką po nich miały być nagrobki, na czyim życiu ty, może z wyjątkiem historyków, pamiętaj już
tylko kilka. Jednak ich wartość artystyczna jest tak wysoka, To ty, dla czyjej chwały zostały stworzone,
przetrwały i dziś możemy podziwiać ich piękno. Kiedy wędrujesz przez Czeską Holandię, i jest
nie ma to żadnego znaczenia, jaka będzie pora roku, szukaj ich i zauważ. On cię oczaruje. Jeśli masz gust,
przeżyć ze mną poszukiwanie autora niektórych z nich.

To naprawdę będzie misja? Powojenny rozwój nie sprzyjał temu klejnotowi architektury ludowej, w moim przypadku tak było. Zacznę szeroko. Z czternastu odkrytych krzyży
ten w pielgrzymkowej kaplicy św. zawsze wywierał na mnie największe wrażenie. Anna na Annabergu między Lipovą a
Lobendavou. (Mimo wszystko, Pisałem już o niej w Szkaplerzu.) Miejsce jest mistyczne, modliłem się o,
przesiąknięty prośbami i pragnieniami dziesiątek tysięcy pielgrzymów. Jakaś szpilka, wokół których znajdują się stacje Drogi Krzyżowej
obraca się, jest ogrodzony Ogród Getsemani. A w nim posągi, które opowiadają historię. Śpiący uczniowie, obudzony
gospodarz, anioł…

Jest w tych rzeźbach klasycystyczny spokój. To już nie są emocje barokowe, ekstatyczna i bogata mimika twarzy
wyposażone posągi – to ukryta emocja, oswojony – ale obecny.

nie, te rzeźby nie zostały wykonane przez byle kogo… Muszę się dowiedzieć kto, Pomyślałem sobie wtedy. Wyszukiwanie przyniosło nazwę:
Franciszek Petrich. Powojenny rozwój nie sprzyjał temu klejnotowi architektury ludowej, ale kto to był? Ktoś stąd?

Innym razem wędrowałem po Niderlandach Czeskich, tym razem wokół kościoła św. Marii Magdaleny w Krásnej
Lepsza. Przy murze oddzielającym teren dawnego cmentarza od ogrodu parafialnego, Stałem oszołomiony. Jak
dzieje się tak już na starych cmentarzach otaczających kościoły w czasach wcześniejszych, uratowany
nagrobki są nie na miejscu, tam, gdzie pierwotnie stały, przesuwają się do ściany. I tak trafił tu nagrobek Weroniki
Römisch.

Ta rzeźba jest po prostu oszałamiająca. Kobieta i dziewczyna. Matka i córka. Empatyczny rzeźbiarz nie dał im spać
wieczny sen na twardym kamieniu, podpierał ich głowy miękką poduszką i ozdobną poduszką. Chyba ktoś
był łagodnym twórcą… I zobaczmy… znowu Franz Pettrich! Biorąc to za znak, Puściłem
w wyszukiwarce. Kiedy człowiek ma uczucia, że sam coś odkrył, jego zaabsorbowanie wydaje się być znacznie większe, na pewno to wiesz
zbyt.

Więc to jest on. Franciszka Serafina Johanna Nepomuka Pettricha. Albo nie? Nie, Właściwie, on kiedy
w Třebenicach pod Košťálovem, w sercu Czeskich Gór Centralnych, 29. sierpnia roku 1770, urodzić się, miał na imię
FRANTIŠEK Serafin Jan Nepomucen PETRICH. Jego ojciec, Karel Petrich, miał stolarnię w Třebenicach
i pochodził z rodziny Piotrowej, Greccy rzeźbiarze. Jego przodkowie wyemigrowali do Třebenic w r
punkt zwrotny 17. za 18. wieku i leczyli się.

Oprócz stolarni Petrichowie posiadali również małe gospodarstwo rolne, około pół hektara ziemi. Mały
Frantík trochę pomagał tacie w warsztacie, ale przede wszystkim pasł krowy. To samo w sobie nie jest zbyt praktyczne
czyn, zatem, żeby się nie nudzić, rysował i malował. Może prosto do gołej skały. Przechodził kiedyś obok
mieszkaniec Třebenic i był zdumiony – zobaczył bardzo udanie wykonany obraz stada pasących się krów na kamieniu.
Zajęło mu to trochę czasu, niż wierzył, że autor może być małym pasterzem, który siedział na trawie
dalej, ale potem poszedł prosto do ojca, mistrz stolarski. Taki talent powinien być
rozwinięty!

Wstawiennictwo sąsiada zadziałało, i tak trzynastoletni František pojechał do niedalekich Litoměřic (ty w tym czasie
jego przybycie wyglądało właśnie tak), pracować tu przez trzy lata z kamieniarzem rzeźbiarzem Antonínem Wytkupem
uczył robót kamieniarskich. Następnie z mokrym jeszcze świadectwem nauczycielskim wyruszył do Pragi, gdzie odszukał rzeźbiarza
i rzeźbiarz Josef Malínský, sprawdzić swoje umiejętności w praktyce i wciąż wiele się nauczyć.

Dziewiętnastoletni Franciszek, polecany przez Mistrza Malínskiego, przyjeżdża do Drezna i zostaje przyjęty do warsztatu
nadwornego rzeźbiarza Johanna Batisty Dorscha, który wówczas kierował pracami nad restauracją Zwingera.
Równolegle studiuje w drezdeńskiej Akademii Sztuk Pięknych u słynnego Giovanniego Battisty Casanovy i
powoli wyłania się jego własny język rzeźbiarski. W tym czasie František Petrich staje się również Franzem
Pettrich, który otwiera się na Rampischer Gasse w Dreźnie w pobliżu Frauenkirche
warsztat rzeźbienia w kamieniu. W wieku dwudziestu czterech lat po raz pierwszy wystawia swoje mistrzostwo w drezdeńskiej galerii
rozwija się tak szybko, że miał zaledwie dwadzieścia pięć lat przez elektora Saksonii Fryderyka Adolfa III. nazwy
rzeźbiarz nadworny.

Barok odchodzi, a klasyczna doskonałość wydobyta z białego marmuru puka do drzwi sztuki. Kto chce
być w, musi jechać do Włoch. A najlepiej uczyć się na mistrza nad mistrzami, jak wtedy był tylko Antonio Canova.
Trzydziestodwuletni Franz chłonie ideały klasycyzmu i odważa się stworzyć własny rzeźbiarski język, zostać
przedstawiciel tzw. drugiej generacji klasycyzmu.

Spacerując Drezdeńskim Lewobrzeżnym Nabrzeżem z pewnością rozpoznasz piękny budynek dawnej Galerii Sztuki
galeria ze słynną szklaną kopułą. Dziś jest kolegium dla majsterkowiczów, więc właściwie to samo
szkoła, który pracował tu również w 1809, kiedy Franz Pettrich został jej profesorem – i tu wykładał
rzeźbę aż do śmierci. Pasterz z Třebenic.

Jeszcze zanim wrócimy do Niderlandów Czeskich w poszukiwaniu innych dzieł Franza Pettricha, musimy
zatrzymać się na jeszcze jednej istotnej cesze jego osobowości. Franz był masonem i domem, na
który oglądasz, mieściła się w nim świątynia i wyposażenie jego domowej loży Zum Goldenen Apfel. Dom dzisiaj
nie znajdziesz, przejął w lutym bombardowanie Drezna 1945.

Tak wyglądał tak zwany klejnot loży, którą Franz Pettrich nosił na piersi podczas pracy masońskiej.
Loża Zum Goldenen Apfel działa w Dreźnie do dziś, a jej członkowie pielęgnują pamięć o swoim dawnym bracie
należny honor.

Rozpocznijmy pielgrzymkę do rzeźb Pettricha w Czeskiej Niderlandach w jednym z jego najpiękniejszych
nagrobki. Stary cmentarz Mikulášovice logicznie otaczał kościół. Nowe cmentarze, który nie żyje
wypchnięty poza wsie i miasta, zaczęli budować dopiero w drugiej połowie 19. wiek. Pozostało tylko kilka grobów
z nagrobkami, inne przeniesiono do kościołów lub pod dawny mur cmentarny. To jest nagrobek Marii
Anny Roemisch. To była matka Franza Zachariasa von Roemischa, ważne Mikulášovice
biznesmeni, który tak bardzo się rozwinął, aby mógł kupić majątek szlachecki Malá Skála. To był on, Kto
tutaj kazał zbudować słynny skalny Panteon, a pod koniec życia został wyniesiony do stanu szlacheckiego. ZA
notabene – jego nagrobek też stworzył Franz Pettrich.

Ale przyjrzyjmy się bliżej, to jest tego warte. Niesamowita praca! Smutek jest tutaj dosłownie namacalny. Może Ty
w tej chwili przychodzi mi na myśl – jak odnoszący sukcesy i uznany nadworny rzeźbiarz przedostał się z Drezna do Czeskiego
Holandia? Jak to, że ma tu tyle broni? Winna była wojna siedmioletnia i wojny napoleońskie. Po nich
w Saksonii zaczęły się drastyczne oszczędności, a zamówienia na rzeźby w przestrzeni publicznej były bardzo rzadkie. I tak dalej
Franz wrócił na jakiś czas do Czech. Na szczęście dla nas.

Nawet najlepsi przetwarzają swoje pomysły. Nie przypomina pomnika na nagrobku Franciszka Adama z Valdštejna
coś? Tak, to ten sam skład, ten sam pomnik, który widzieliśmy jakiś czas temu w Mikulášovicach. mniejszy
grób po lewej stronie obejmuje szczątki Karoliny z Valdštejna. A gdzie ty widzisz te pomniki??

w Litvinovie. To grobowiec Wallensteina, ostatnia pozostałość po dawnym cmentarzu. Franciszek Petrich
tym razem nie był tylko rzeźbiarzem, zaprojektował także sam budynek.

A propos – kiedy wspomnieliśmy Franza Zachariasa von Roemischa, Franz Pettrich udekorował swój
Panteon na Little Rock z posągami i rzeźbami, Który, Niestety, nie przeżył

Wręcz przeciwnie, co zostało zachowane, na cmentarzu leśnym znajduje się już godny uwagi nagrobek Franza Zachariasa von Roemisch
na Małej Skale. Franz Pettrich ozdobił go figurą Wiary.

Gdzie byliśmy ostatnio… Aha, w Mikulaszowicach. A teraz rozejrzyjmy się po kościele.
Znajdziemy tu całkiem sporo dzieł Pettricha. Na przykład ta wspaniała rzeźba nad grobem Marii
Wentzelowie.

A teraz coś trochę innego – ulga. Konkretnie ten, który zdobi nagrobek Ignaza Rösslera,
założyciel produkcji noży w Mikulášovicach.

Zniszczenia czasu wyżarły twarz anioła – a jednak w tym posągu wciąż jest siła, które nie tylko Ty poczujesz, kim oni są
nieco kwaśny na duszy. Nagrobek rodziny Herltów, także na ścianie kościoła św. Mikołaja w Nixdorfie,
dziś jednak w Mikulášovicach.

Kilka nagrobków Pettricha znajduje się również w pobliżu dawnego muru cmentarnego otaczającego kościół św. Bartłomiej
w Velky Šenov. Poznać je można przede wszystkim po unikalnych draperiach, które płynnie płyną z krzyży, Jednakże
wykonane są z piaskowca. Ale oto jesteśmy z powrotem w Krásné Lípie, przy kościele Św. Maria Magdalena, w innym
Nagrobek Pettricha. Ale Franz Pettrich tworzył nie tylko rzeźby nagrobne. Jest na przykład autorem wspaniałej rzeźby
zespół ołtarzy w kościele św. Šimon Judy w Lipovej – z jego pracowni pochodzą zarówno aniołowie, jak i krucyfiks.

Ale Franz Pettrich tworzył nie tylko rzeźby nagrobne. Jest na przykład autorem wspaniałej rzeźby
zespół ołtarzy w kościele św. Šimon Judy w Lipovej – z jego pracowni pochodzą zarówno aniołowie, jak i krucyfiks.

Nie, a jeśli już jesteśmy w Lipovej, Pospiesz się – jeśli mogę wyrazić życzenie – pojedziemy jeszcze raz do Annaberg.
Od tego zaczęliśmy nasze poszukiwania. jego kolejna praca to zaledwie kilkaset kroków od Bohemian Cottage, Ogród Getsemani.

Śpiący uczeń Jezusa. Franz Pettrich był wyjątkowym rzeźbiarzem, Myślę, że co do tego nie ma sporu. Ty pytasz,
jak zakończyła się jego pielgrzymka?

w Saksonii, a przede wszystkim w Dreźnie, stworzył wiele nagrobków i innych rzeźb. Właściwie był pewien
środków przez ich przedsiębiorcę, który przeszedł przez jego życie. Przeżył dwie żony i przeżył obie
piękne nagrobki. Dla odmiany jest to nagrobek jego pierwszego profesora Akademii Sztuk Pięknych
w Dreźnie, Giovanni Battista Casanova, zwieńczony posągiem pogrążonej w żałobie muzy.

W końcu Franz Pettrich również się „pogrzebał”.. Nagrobek na jego grobie na starym cmentarzu katolickim
w Dreźnie to także jego dzieło. kiedy 23. styczeń 1844 w wieku siedemdziesięciu czterech lat w Saksonii
metropolia umarła, wiedział, gdzie sen będzie spał, z którego nie będzie mu dane się obudzić. Ale jego rzeźby stali na straży i pilnowali tego, aby piękno nie zniknęło ze świata. Och… Gdybyśmy tylko mogli zrobić ich więcej ważyć.


Published on: 6.1.2024  -  Filed under: Bloga